Są wszędzie, prawdziwego gimbusa pozna się od razu. Gimbusy jak każdy gatunek dzielą się na dwie płcie: dziewczyny i chłopców, choć oba są bardzo do siebie podobne. Dziewczyny są wyznacznikami dobrego smaku znają przecież wszystkie najlepsze domy mody: H&M, Reserved, Diverse i oczywiście Converse i Vans. Gdy idziesz za nimi po schodach spostrzeżesz trzy rzeczy: All Star, leginsy zamiast spodni i ombre. Gimbusy-chłopcy nie różnią się od nich wiele, nawet ich spodnie przypominają leginsy, mają grzywki jak kucyki pony i wypielęgnowani są do granic możliwości, przewiduję u nich zawał, gdy po latach spostrzegą, że na ich klatkach piersiowych rosną włosy, a te na głowie zaczynają wypadać.
Życie gimbusa to wielka okupacja, mają przecież swoich wrogów. Są centrum tego świata, to co, że kontynent afrykański kona z głodu(Gdzie leży Afryka?), przecież to cały świat jest przeciwko nich, a w tym momencie na pewno już ktoś ich obgaduje. Ich facebookowe buzie są zagadkowe, zretuszowane do granic możliwości, nie mają żadnych rys twarzy, albo przedstawiają buźki, buziaczki, buziunie. Zdjęcia dodawane są zawsze w parach, najpierw dodaje je jedna koleżanka, później druga, ta która robiła zdjęcia(jeżeli masz aparat na zębach, koniecznie go pokaż, najlepiej, aby miał jaskrawe kolory). Post na facebooku musi być zawsze odkrywczy, to właśnie od nich dowiemy się czy pada śnieg i jaki mamy dzień tygodnia, a jeżeli nie jest odkrywczy, musi być głęboki, mistrzem jest Paolo Koala. Ich konta na facebooku są dość specyficzne, podejrzewam, że nie mają wiadomości prywatnych, wszystko wywlekane jest na zewnątrz, stąd dowiemy się, gdzie, o której, z kim, za ile.
Czasem czytają, ale Boże uchowaj, nie są to lektury, bo uwielbiają gówna z zachodu. Szkoła jest denna, jedynym plusem jest w niej to, że można w niej pokazać rażące, kolorowe Air Maxy, ponieważ nasze gwiazdy chcą wznieść się ku niebu, jak ich wiekuiste kreski nad oczami. Takich celebrytów jest na pęczki, a swoją łatką zasłaniają ludzi naprawdę wartościowych. Czym jest gimbus?Modą, czy chorobą cywilizacyjną, albo swoistym rodzajem buntu?
Rozbawiłeś mnie bardzo:)
OdpowiedzUsuń100% prawda! W końcu prawdziwi mężczyźni podpisują się nazwiskiem bohaterki babskiego serialu. To takie dojrzałe :)
OdpowiedzUsuńA Konopnicka podpisywała się Jan Sawa, ale z niej głupolka.
UsuńKryjesz tożsamość świecąc klatą na blogspocie? :)
UsuńPo tym opisie gimbusa- stwierdzam, że jest ich pełno w liceum. Hmm...
OdpowiedzUsuńw liceum jak i w gimnazjum.. Mieszkam w małym miasteczku i przechadzając się po nim widać jedynie różnokolorowe vansy i all stary, z których powstałby z nich nowy sklep. xD Ludzie powinni być indywidualistami, a nie zobaczą jakąś fotke, ktoś to udostępni i nagle wszyscy muszą to mieć bo modne. Ślepe podążanie za modą nie jest fajne.. przejdziesz sie po deptaku a tam 3 identyczne pokemony. Wchodzisz na fejsika i widujesz tą samą twarz z innego profilu no przecież można cholery dostać...
Usuńile ty masz lat że ci jakieś dzieciaki tak przeszkadzają?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za dużo i nikt mi nie przeszkadza.
UsuńW tym momencie do mnie dotarło, że te trzy rzeczy, które widzisz idąc za nimi po schodach to autentyczna prawda, chociaż w przypadku gimbusów zamieszkujących moją okolice All Star zamieniło się na Vans off the wall, ale nie żeby to były tylko buty, to od razu cały komplet buty, czapka, koszulka, plecak co najlepiej widać u samców tego gatunku, natomiast legginsy koniecznie w panterkę. A co do Air maxów to ich epidemia panuje w liceum... :)
OdpowiedzUsuńOmbre i legginsy zamiast spodni to rzecz, którą znajdziesz i u 13latek, i u 30latek (pozostaje mieć nadzieję, że tylko wśród tych szczuplejszych...) Ogólnie gimnazjum to głupi wiek, ale nie przesadzasz pod pewnymi względami? Nie przejmują się głodem w Afryce - a kto z nas, prócz nielicznych wyjątków-aktywistów - myśli i przejmuje się tym na co dzień? A wyretuszowane twarze bez wyrazu - na moje oko zdobią magazyny Elle, Vogue i inne częściej niż co drugą stronę, a nie tylko profile gimnazjalistek na facebooku.
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc post z grubsza słuszny, ale temat - trochę mało odkrywczy i nieniezbyt świeży!
Nie mogę być świeży i odkrywczy, gdy nie czytam innych blogów ;)
UsuńZgadzam się w stu procentach z opisem typu człowieka, jest tylko jeden problem - to nie gimbus. Ktoś chyba odrobinę pomylił pojęcia.
OdpowiedzUsuńDobre! :D Ciekawa wypowiedź.
OdpowiedzUsuńDawniej były np. punki, teraz mamy gimbusów. Teraz to tak się wyraża bunt przeciwko światu i to jest najbardziej popularne. :) A przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
OdpowiedzUsuńTeraz pomyśl jak ciężko mają w gimnazjum ci, którzy tak nie wyglądają albo inaczej się zachowują. Milion razy słyszałam o sobie takie a nie inne opinie, bo nie łażę w tych ciuchach co reszta, albo mam inne zainteresowania. Szlag mnie trafia jak wchodzę do tej szkoły i muszę na to wszystko patrzeć. Dlatego się cieszę że za dwa tygodnie koniec. Mądry i ciekawy wpis, pomimo tego, ze sama mogę zostać nazwana "gimbusem", niestety.
OdpowiedzUsuńskąd się w ogóle wzięło to słowo? gimbus? ;o
OdpowiedzUsuńto zdjęcie jest bardzo dobrą ilustracją do tekstu! :)
OdpowiedzUsuńA co ci przeszkadza w tym jaką kto fryzure ma? Czasem tzw. "gimbus" jest o wiele bardziej mądrzejszy i dojrzalszy od niejednego dorosłego polskiego obywatela. I to jaką ma fryzurę nie jest wcale żadnym wyznacznikiem. Ktoś ma ombre to niech ma. chciał to zrobił i tyle. nie wiem dlaczego czepiasz się rowniez tego jak kto sie ubiera... spotkalam sie z ocenianiem ludzi po tym czy jego ubrania maja znaczki czy nie maja, ale nie wszyscy tacy sa :]
OdpowiedzUsuńTo co ubieramy ukazuje kim jesteśmy, lub kim chcemy być. Niektórzy chcą być prosto na bluzie, krzywo na ryju, inni neonowym znaczkiem, którego ma widać z daleka :)
UsuńTo myślenie jedynie częściowo słuszne. Skoro chcesz żyć stereotypami no to w porządku, ale można przy tym wiele stracić.
UsuńJedynie atak epilepsji, przy zbyt jaskrawych kolorach.
UsuńA nie powinno być : "Maybe I am a total bitch? Ever thought about that?" ?
OdpowiedzUsuńNie :)
Usuńgimbus to stan umysłu. przykre zjawisko, które rozprzestrzenia się z prędkością czarnej śmierci.
OdpowiedzUsuńpseudo-filozofia to chyba mój ulubiony punkt w całym jestestwie owej grupy. tak, mam 16 lat, tyle przeżyłam, moje życie jest takie ciężkie.
dzióbki, butki, instagram, imprezki.
ulubiony pisarz- Coelho a na pytanie "znasz Tyrmanda?" otrzymuję odpowiedź "a co to jest".
społeczeństwo idzie w złym kierunku. przykre, nawet bardzo.
lubię takie gorzkie i ironiczne posty.
Nie zapominając o ask.fm, wylęgarni gimbusów-celebrytów.
OdpowiedzUsuńZ tym się nie zgodzę, bo ja od pewnego czasu prowadzę go tylko, żeby obserwować osiemdziesięciolatkę, która ma tam swojego konto i to żaden fake.
Usuń