Szczere chęci polskiego ciacha początkowo mnie rozbawiły, w końcu autobiografia nastki ma pewnie rozmiar ulotki wyznawców Jehowy, a i jest pewnie równie wciągającej treści. Po chwili jednak ucieszyłem się, bo nastoletnie fanki Ojca Mateusza i Rodzinki.pl w końcu wezmą jakąś książkę do ręki, podobnie pewnie jak sam autor.
Lindsay idziesz na odwyk, wracasz z odwyku, jednak nie idziesz, nie stać cię, idziesz na odwyk, zakładasz odwyk. LiLo jest naprawdę biedna, sam na jej miejscu robiłbym sobie kreskę, by zrozumieć co ja miałem z tym odwykiem zrobić.
Będzie naprawdę interesująco, obawiam się jednak, by pan poseł nie został tam czyjąś sunią. Mimo to powodzenia chłopcy!
Zwiedzanie galerii zakończone.
Zawsze bardzo chętnie czytam Twojego bloga i, nawet jeżeli się nie zgadzam z niektórymi publikowanymi przez Ciebie treściami, doceniam Twój talent - bo niewątpliwie go posiadasz - i czytam dalej. Lecz dopiero dzisiaj zobaczyłam post o Maćku. Znam tego chłopaka bardzo długo i zrobiło mi się naprawdę przykro po słowach "(...) w końcu wezmą jakąś książkę do ręki, podobnie pewnie jak sam autor." Chłopak jest naprawdę oczytany, bardzo inteligentny i ma dużą wiedzę, także pisząc takie rzeczy naprawdę mu ujmujesz. Do tego, jako jeden z niewielu celebrytów zupełnie nie gwiazdorzy i jest niesamowicie skromny i sympatyczny. Łatwo jest oceniać innych z zewnątrz i zakładać z góry, że są 'tacy' lub 'owacy', zwłaszcza jeżeli są to osoby powszechnie kojarzone i znane, natomiast przed napisaniem czegoś obraźliwego (lub po prostu słów, które - nie ukrywajmy - mają negatywny wydźwięk) warto by było się zapoznać z tematem i upewnić się czy publikowany post jest zgodny z prawdą. Bardzo Cię szanuję, także nie chciałabym żebyś odebrał mój komentarz jako atak na Twoją osobę, ale raczej jako prośbę.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło i wciąż rozwijaj! : )
Hahha! A to dobre! Nikodemie, litości, jako mistrz miniatury nie kierujesz się przecież objętoscią. G.
OdpowiedzUsuń