sobota

Always in control

Ostatnia osiemnastka w tym roku, jeszcze raz serdeczne życzenia dla mojej Gwiazdy. Rok się kończy, zawsze o tej porze dnie i noce dumałem, co chciałbym zmienić w swoim życiu od pierwszego stycznia. Chyba wydoroślałem, albo jestem na dobrym kursie, ponieważ w tym roku zmieniać niczego nie chce. Mam wszystko to na co zasłużyłem, wszystko to czego chce. Pozostaje mi tylko życzyć sobie pomyślności w 2013, który będzie ważnym dla mnie rokiem.
Planuję rozpocząć studia, planuje najpierw zdać maturę, ale pozostawiam to tylko w sferze marzeń. W poprzedni weekend wraz z Je i jej facetem, odwiedziłem jej siostrę, studentkę z Poznania. Nie ukrywam, że studenckie życie mnie trochę przeraża, ale i też zadziwia(jak można spać w szafie i ważyć samemu piwo? :D), sądzę jednak że będzie to miła odmiana od życia w cieplarnianych warunkach.


1 komentarz:

  1. Przystojny ,inetaligenty z talentem do blogowych bazgrołków...czy ty istniejesz naprawdę ?!

    OdpowiedzUsuń